Koniec tarczy antyinflacyjnej to droższe nawozy i paliwo
Od 1 stycznia 2023 roku przestaje obowiązywać tzw. tarcza antyinflacyjna. Dla znacznej grupy rolników oznacza to znacznie droższe nawozy i paliwo ze względu na nowe stawki VAT na te produkty.
Jak zmieniły się stawki podatku VAT, kiedy obowiązywała tarcza antyinflacyjna?
Tzw. tarczę antyinflacyjną rząd wprowadził już w lutym 2022 roku ze względu na skokowy wzrost cen, zwłaszcza nośników energii, co z kolei znacznie wzmagało wzrost cen pozostałych produktów, w tym także żywności. Wówczas na niektóre produkty stawki VAT spadły z poziomu 23% do 8% oraz do 0% w przypadki żywności czy nawozów i pestycydów.
Oto jakie obowiązywały stawki podatku VAT pod koniec grudnia 2022 roku:
- dla podstawowych produktów spożywczych została wprowadzona 0% stawka VAT zamiast dotychczasowych 5%,
- dla nawozów, środków ochrony roślin, środków wspomagających produkcję rolniczą stawka 0% VAT zamiast 8%,
- dla gazu ziemnego stawka VAT wynosiła 0% VAT a nie jak wcześniej 23%,
- dla energii elektrycznej i cieplnej stawkę VAT określono na poziomie 5% zamiast 23% VAT,
- dla paliw silnikowych, w tym ON, benzyny bezołowiowej i LPG, stawkę zredukowano do poziomu 8% z wcześniejszych 23%.
Dodatkowo w ramach tarczy antyinflacyjnej obniżone zostały stawki akcyzy na energię elektryczną i niektóre paliwa silnikowe, tj. olej napędowy, benzynę bezołowiową, gaz skroplony LPG oraz olej opałowy.
Ceny nawozów i paliwa wzrosną dla rolników ryczałtowców
Wraz z początkiem 2023 roku tarcza antyinflacyjna przestaje działać. Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych tłumaczył, że rząd musi zlikwidować tarczę antyinflacyjną, ponieważ Komisja Europejska wskazała, że takie obniżenie stawek VAT jest niezgodne z prawem europejskim.
Jedynym odstępstwem, które udało się nam uzyskać jest możliwość utrzymania zerowego VAT-u na żywność – wspomina Jacek Sasin.
W praktyce oznacza to, że rolnicy ryczałtowcy, będą musieli zapłacić więcej zarówno na stacji benzynowej, jak i u dystrybutora nawozów. Dzieje się tak, ponieważ musza oni zapłacić cenę brutto i nie mają możliwości odliczenia podatku VAT.
W przypadku najpopularniejszych nawozów azotowych może to być od 250 do niemal 300 złotych więcej na jednej tonie nawozów. Z kolei zatankowanie do pełna 1000 litrowego zbiornika paliwa olejem napędowym może rolnika kosztować około 1 tys. złotych więcej, tylko przez zmianę stawki VAT.
Zmiany te nie dotkną lub tylko w niewielkim zakresie tzw. rolników VAT-owców. Dla nich bowiem najważniejsza jest cena netto, a VAT mogą odliczyć w pełnym lub częściowym wymiarze w zależności w formy rozliczania się z urzędem skarbowym.
Czy rolnikom uda się obniżyć koszty produkcji w inny sposób?
Część tych wyższych kosztów produkcji rolnik prawdopodobnie będzie mógł zniwelować, ponieważ z zapowiedzi Henryka Kowalczyka wynika, że wzrośnie stawka zwrotu akcyzy za paliwo rolnicze z obecnej kwoty 1zł na 1,2 zł. Co więcej, rolnicy hodujący świnie także będą mogli ubiegać się o zwrot akcyzy za paliwo rolnicze na podobnych zasadach jak miało to do tej pory miejsce w przypadku hodowców bydła.
Z kolei w przypadku cen nawozów rolnicy nie będą mogli liczyć na nową odsłonę dopłat do nawozów, jak miało to miejsce w pierwszej połowie 2022 roku. Jednak wicepremier i minister Kowalczyk wskazuje, że Polska pod koniec grudnia otrzymała od Komisji Europejskiej zgodę na objęcie wsparciem finansowym przedsiębiorstwa energochłonne, w tym także zakłady azotowe. Zdaniem rządu, w ten sposób powinno się udać wpłynąć na obniżenie kosztów wytworzenia nawozów, a co za tym idzie także na utrzymanie cen w punktach dystrybucji nawozów.
Kontynuacja dopłat do nawozów dla rolników jest już nierealna, wobec tego utrzymanie ceny nawozów na poziomie 3,5 tysiąca złotych za tonę będzie już ogromnym sukcesem – powiedział Henryk Kowalczyk w wywiadzie dla „Tygodnika Poradnika Rolniczego”.